Dziś ponownie upalna i piękna Grecja. Sprawdzona przez mnie kilkukrotnie miejscówka-w sam raz jeśli szukacie pomysłu na sesję lub pewne wakacje. Klimatyczna muzyczka, wyjątkowe czarne wulkaniczne plaże, magiczna Oia, Fira, Kamari, baraszkujące w ciasnych uliczkach kotki (zawsze spoko) i majestatyczne klify czyli sesja ślubna na Santorini Krysi i Arka z której nie pokazywałem Wam jeszcze chyba praktycznie żadnych zdjęć tym bardziej filmów 😉 Początek sierpnia 2016 i kolejne z moich pierwszych nieśmiałych prób nagrywania filmów w przerwach pomiędzy zdjęciami.

Santorini to za sprawą dawnego wybuchu wulkanu najpotężniejsza katastrofa naturalna mitycznego świata. Niektórzy uważają, że to właśnie tam należy szukać zaginionej tajemniczej Atlantydy. Miejsce wyjątkowe. Pisałem Wam o tym już chyba kilka razy ale określić inaczej tego miejsca się po prostu nie da 😉 Palmy, kaktusy, przepiękne cerkwie, rażąco białe ściany budynków w połączeniu z niebieskimi jedynymi w swoim rodzaju „okrągłymi” dachami- to chyba jedna z tych rzeczy w życiu, które przynajmniej raz trzeba zobaczyć. Niesamowicie położone hotele z nieziemskimi basenami, osiołki i jedyne w swoim rodzaju wschody i zachody słońca. A wszystko to przed Wami na filmie 😉
PS Dwa link do kompletu: 1. Plener ślubny na Santorini–sporo zdjęć z mojej pierwszej sesji na wyspie  2. Mój YouTube jeśli chcecie być na bieżąco z nowymi produkcjami filmowymi