Posts Tagged ‘fotograf slubny’

Nareszcie! Po tych wszystkich latach czas iść na swoje* ! W sercu płockiej starówki ❤️ Z Królewieckiej przenoszę moje studio fotograficzne na Grodzką 6 do Pasażu Grodzkiego, gdzie będę wreszcie u siebie. Koniec kilkunastu lat wynajmowania. To jedna z najważniejszych informacji którymi dzielę się z Wami tu od kilkunastu lat mojej pracy zawodowego fotografa i ogromnie mnie to cieszy.

Nareszcie! Moje WŁASNE studio fotograficzne na Grodzkiej, w sercu płockiej starówki

Dumny, choć nieuczesany, przed nowym studiem sportretowany przez starszego syna 😉

Najstarsza ulica Płocka, ogrom fotograficznej historii jednego z najstarszych miast Polski. To właśnie ul Grodzka nr 15 wiążę się z historią płockich zakładów fotograficznych. To tu 1890r swoje atelier otworzył Wacław Jankowski. Jego Zakład Artystyczno-Fotograficzny specjalizował się w wykonywaniu fotografii plenerowych, oraz portretów formatu wizytowego i gabinetowego. W 1900 zakład fotograficzny Jankowskiego przejął Aleksander Rzewuski. Od stycznia 1904 atelier fotograficzne prowadził Apoloniusz Grzywiński. Trochę mnie to chyba onieśmiela, że wprowadzam się tuż obok i ja 😀

Od strony fotograficznej będzie u mnie trochę nowości ale najwięcej – bez większych zmian: fotografia ślubna w której specjalizuję się od kilkunastu lat + reportaże z Waszych najcenniejszych uroczystości rodzinnych i najważniejszych wydarzeń firmowych, które od dawna fotografuję dla Was jeśli tylko trzeba na terenie całej Europy ale i bez zmian, mogę i dalej. Cieszę się ogromnie, że przez te wszystkie lata moim warsztatem fotograficznym i byciem sobą zapracowałem na Wasze zaufanie. Do tego będą i bez zmian sesje okolicznościowe typu świąteczne + sesje biznesowe, wizerunkowe, sesje dziecięce, ciążowe itp. ale i produktowe! czyli: takie jakie będziecie potrzebować. A może i kursy i szkolenia fotograficzne? Zastanawiam się czy i z tym nie spróbować bo od lat o to dopytujecie. Tak, będzie i trochę filmu bo to bliski mi również temat i przez ostatnich lat zrobiliśmy już trochę również i filmowych zleceń.

Kojarzycie projekt Płock z Drona? Miałem go właśnie zakończyć. Z niemałymi wyrzeczeniami prowadzę go czwarty rok. Śledzi go regularnie kilkadziesiąt tysięcy osób miesięcznie (zdarza się, że więcej). Jest mi z nim coraz trudniej bo żeby robić to tak jak robię wymaga to dużej ilości czasu a niestety totalnie nie spina się finansowo. Nie robiłem tego dla pieniędzy ale mówiąc wprost nie stać mnie teraz na poświęcanie takiej ilości czasu na coś co nie przynosi mi praktycznie żadnych dochodów. Jeśli poświęcam dziennie 4h czasu na Płock z drona to przez te 4h nie mogę zrobić np zdjęć w studiu które pozwolą mi opłacić rachunki. Postanowiłem się jednak nie poddawać. Jeszcze nie teraz. Daje sobie kilka miesięcy żeby znaleźć i  na to sposób, żebym chociaż nie musiał do tego dopłacać 🙂 W związku z tym do mojego atelier nadal zaproszę Was również po wyjątkowe lotnicze wydruki z kolekcji PŁOCK Z DRONA, zarówno te duże jak i mniejsze w formie najróżniejszych jakościowych pamiątek z naszego miasta. Czyli od magnesów z Płocka (dziesiątki wzorów!) przez puzzle, kubki itp produkty ze zdjęciami naszego miasta, z sercem na Tumskim Wzgórzu, made in Płock.

Będzie i sporo fotograficznych nowości którym poświęcę więcej fotograficznego warsztatu aniżeli do tej pory. Ten wątek rozwinę bardziej jak tylko skończę wszystkie zdrapywania, malowania i urządzania nowej pracowni. Właśnie pędzę za chwilę szorować ściany pod malowanie 😛

Nie miałem mocy żeby Wam o tym powiedzieć ale walczę z tym wszystkim powolutku już od kilku tygodni. Choć nie wystartuję od razu na wymarzone gotowe tip-top bo nie mam na to wszystko środków to i tak ogromnie się cieszę, choć też i mam gigantycznego stresa. Minimalnie właśnie ulżyło bo wreszcie o tym napisałem. Start zaplanowałem na początku maja. Cieszę się bo w Pasażu Grodzkim tuż obok mnie są również świetne makijażystki, kosmetyczki i fryzjerki więc jest spore prawdopodobieństwo, że zaoferuję Wam pełną kompleksową ofertę jeśli chodzi o przygotowanie się do sesji, i będziecie mieli wszystko wygodnie w jednym miejscu. A po sesji cyk, piękni i zadowoleni idziecie na spacerek po płockiej starówce, tyle wygrać 😀

Wiem, że centrum Płocka (tak jak i zresztą centra innych polskich miast) najlepsze czasy mają póki co za sobą. Bo często łatwiej i szybciej jechać na obrzeża do kolejnego centrum handlowego. Z drugiej strony coraz więcej różnych informacji wskazuje na to, że ludzie zatęsknili i powoli wracają po unikalny klimat polskich starówek. Wierzę, że i my tu wrócimy. Po wyjątkowy spacer Tumskim Wzgórzem (ależ mam blisko!), po ciastko i kawę na Tumskiej czy kultową pizzę czy nalesy na Grodzkiej albo po miodowe i szum fontanny na Starym Rynku a przy okazji po wyjątkową rodzinną pamiątkę czy coś unikalnego na Twoje cztery ściany w domu, biurze czy na prezent z mojego studia, a cieszy mnie to ogromnie bo często wpadacie do mnie jak sami mówicie po „wyjątkowe prezenty z Płocka” ❤️

Z centrum jest jak jest. Nie ma co ściemniać, dlatego i tym bardziej spędza mi to wszystko od dawna mocno sen z powiek. Przez wiele miesięcy biłem się mocno z myślami czy jeśli faktycznie chcę dalej zostać w branży (tak, zastanawiałem się nad tym) to czy zniknąć z centrum i ruszyć faktycznie na Podolszyce tak jak zachęcało sporo osób kiedy dzieliłem się moimi dylematami czy zostać tu gdzie podpowiada serce. I w pewnym momencie było bardzo blisko żebym stąd zniknął i zakotwiczył bliżej Podoli. Zrezygnowałem tam nawet z większego metrażu. Wygrała płocka starówka, miejsce dla mnie wyjątkowe, z którym jestem mocno emocjonalnie związany. Nasz Płock zawsze mocno mi siedział w głowie chociaż momentami mam wrażenie, że to miłość trochę jednostronna. Taki już jestem i mówić tego co myślę nawet jeśli dla kogoś to niewygodne pewnie nigdy się nie oduczę. A krytyka wiele osób w Płocku boli.

Może to trochę irracjonalne i pewnie przedsiębiorca (chcąc nie chcą jestem jednym z nich, ech… ) zmagający się dziś z coraz większymi kosztami prowadzenia firmy być może nie powinien kierować się sercem tylko tabelkami ale mam nadzieję, że będzie dobrze, że dam radę, że będę mógł tu zostać i, że z Waszą pomocą uda nam się udowodnić, że da się połączyć jedno z drugim i słynny cytat „patrzaj w serce” nie jest wcale taki gUpi (aj łisz 😉 )

Mam nadzieję i jakieś wstępne mikro-pomysły na to jak obecnością mojej pracowni fotograficznej mógłbym dać choć odrobinę od siebie tej części naszego miasta i tknąć w nią choć trochę więcej życia. Ja i tym razem zrobię co w mojej mocy. Zobaczymy co na to inni od których bądź co bądź dużo zależy. Zapytam co o tym sądzą. Bądź co bądź mówi się czasami i w Płocku o rewitalizacji tej części miasta. Chcę dać coś od siebie temu wszystkiemu. A i zobaczymy co na to Wy moi klienci, bez których nie istnieję. A może chcielibyście spróbować ze mną? Zdarza nam się narzekać, że w centrum jest mało ludzi po czym jedziemy na spacer i kawę do galerii handlowej. A gdybyśmy jednak tak częściej wpadli na tą naszą Tumską sprzed lat którą tak miło wspominamy czy nie byłoby jej znacznie bliżej do tej Tumskiej sprzed lat ? Przedsiębiorcy zainwestują w swoje interesy i tu, muszą jednak czuć, że przyjdziemy do nich i pomożemy im naszą obecnością płacić rachunki prowadzenia swoich firm. Inaczej po co będą mieli tu być?

To kolejny rozdział mojej fotograficznej historii która trwa drugą dekadę. Część z Was wspólnie ze mną obserwując to co robię podróżuje przez nią od dawna. A może zrobimy coś razem? Stwierdziłem, że przy okazji tak dużej zmiany otworzę się jeszcze bardziej na to co nowe, niech przypłynie. Jeśli tylko to poczuję to chętnie też spróbuję czegoś nowego. Może nie tylko fotograficznego? Mam więcej czasu niż kiedyś. O tym, że rynek ślubny przysiadł pisałem wczoraj na FB, nie ma co pompować na siłę balonika. Jestem otwarty na nowe współprace, nowe propozycje, więc jeśli dotrwałeś to tego fragmentu (dzięx!) i chodzi Ci coś po głowie-wal na priv śmiało! Serio, co masz do stracenia ?

Z moim atelier wprowadzam się na dobre na Stare Miasto w Płocku, i z tej okazji Was również serdecznie zapraszam żebyście pomyśleli o nim częściej i uwierzyli, że nasza obecność tu może je powoli odmienić na lepsze 🙂 Bo Płock jest unikalnie przepięknie położonym miastem i warto o nie powalczyć!

Przy okazji dzisiejszego wpisu „Z pamiętnika fotografa” w tym miejscu należą się szczególne podziękowania dla moich rodziców. Którzy to o wiele bardziej ode mnie twardo stąpają po ziemi i którzy wielokrotnie na tę ziemię mnie sprowadzali (niekoniecznie z tego powodu szczęśliwego 😉 ) ale bądź co bądź na których to pomoc ZAWSZE, bez względu na wszystko mogłem liczyć. To cholernie cenna sprawa.

A Wy? Wasza pomoc będzie mi teraz szczególnie potrzebna. Głupio mi ale co mam zrobić? Skoro mam chwilę Waszej uwagi to napiszę  o tym wprost. Proza życia, rachunki trzeba opłacać. Każda wydana u mnie złotówka pomoże mi teraz szczególnie jak nigdy dotąd ale i każda chociażby Wasza reakcja w moich mediach społecznościowych również może pomóc. Jeśli tylko będę miał możliwość zapracuję na co trzeba bo pracy nigdy się nie bałem nawet jeśli trzeba wykonać ją nie tylko dobrze ale i np w ekstremalnych warunkach. Wiecie o tym.

Pamiętajcie więc proszę o mnie teraz tym bardziej 🙂 Gdybyście potrzebowali jakichkolwiek zdjęć czy różnego rodzaju „pamiątek z Płocka” lub innych usług które mogę Wam zaoferować lub wiedzieli o kimś kto tego typu usług potrzebuje to po prostu pamiętajcie o mnie bo bez Was na dłuższą metę nie dowiozę.

Przypomnę się korzystając z okazji chociażby, że np sesję fotograficzną mogę dla Was czy Waszego zespołu zorganizować studyjnie nie tylko w Płocku ale w dowolnym miejscu naszego kraju czy świata. Może coś średnim formatem na gigantyczne wydruki na drugim końcu polski lub dalej? Żaden problem. Pracownia na Grodzkiej a mogę być wszędzie gdzie potrzebujecie profesjonalnych usług. Tak działa dziś świat. Największe na świecie studio foto z najdroższym sprzętem jeśli tylko potrzebujesz po prostu dziś jako fotograf wynajmujesz. A i doświadczenia w fotografowaniu mi nie brakuje  🙂

No i trzymajcie proszę kciuki bo będzie mi to potrzebne jak nigdy dotąd! A czasami i zwykły uśmiech potrafi pomóc.

Szacuneczek i dziękóweczka, że doczytaliście o tym co dla mnie teraz szczególnie ważne, z sercem na Tumskim Wzgórzu

pozdrawiam Arek

PS  dla tych którzy dotrwali i spostrzegli gwiazdkę na początku przy *SWOJE. Czytajcie: za jakieś minimum 5 lat jak uda mi się tyle nadal działać i spłacić co spłacić trzeba. A później będzie już przynamniej od tej strony łatwiej 🙂

Zanim na dobre rozpocznę mój nasty sezon jako fotograf ślubny zapraszam Was serdecznie do mojego studia fotograficznego na Królewiecką 11 na Mini Sesje Wielkanocne Płock 2024. Czym bliżej lata i większej ilości ślubów i wesel które będę fotografował sesji studyjnych będzie mniej.

KLIKNIJ TU a szybko i łatwo sprawdzisz wolne terminy sesji i wybierzesz ten najbardziej dla Was odpowiedni. Nie musisz nawet dzwonić czy pisać 🙂

Sesję wykonuję codziennie, 7 dni w  tygodniu od godz 9 lub 10 aż do 21 i kończymy je 27 marca. Wolnych miejsc zostało już jednak niewiele a i terminów do wyboru coraz mniej ze względu na inne moje fotograficzne sesje które jednocześnie wykonuję. W tym momencie królują sesje wizerunkowe i zdjęcia do wyborów.

Klikając w powyższy link dowiesz się wszystkich szczegółów dotyczących sesji. Masz pytania? Pisz lub dzwoń śmiało.

Przypominam, że listę minisów wielkanocnych zamykam po zarezerwowaniu ilości sesji jaka mnie interesuje więc nawet jeśli jeszcze widzicie np 20 wolnych terminów to mogą one wszystkie nagle zniknąć po tym jak zarezerwujecie np 5 ostatnich miejsc. Lepiej więc nie sugerować się ilością wolnych dat widocznych w systemie 🙂 Na chwilę obecną wolnych mam ostatnich 10 miejsc. Nie czekajcie do ostatniej chwili bo czym wcześniej zrobicie zdjęcia tym szybciej je dostaniecie gotowe i na spokojnie będziecie mogli cieszyć się nimi dłużej i szykować z nich wielkanocne upominki dla rodziny.  

W tym roku 2 scenki wielkanocne pasujące zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Jedna sprawdzona w ubiegłym roku, do obu masa ręcznie robionych dodatkówZwierzęta w moim studiu są mile widziane, musicie jednak poinformować mnie o ich wizycie wcześniej.

Są 3 pakiety cenowe sesji i zaczynają się już od 300zł! W każdej opcji wysokiej jakości wydruki w cenie + możliwość przygotowania dodatków z Waszymi zdjęciami na kubkach, puzzlach, magnesach itp opcjach. Wyjątkowa i cenna pamiątka na lata gwarantowana 🙂

Poniżej kilka kadrów znanej niektórym scenki. Z drugiej postaram się wrzucić coś w w wolnej chwili w najbliższych dniach.

sesja wielkanocna Płock 2024

sesje wielkanocne 2024

mini sesje wielkanocne 2024Poniżej mapa jak do mnie trafić:

Ostatnio próbowałem dokończyć porządki w moim fotograficznym archiwum, które chyba robię już ze 3 lata ale jakoś mi średnio to wychodzi. W ciągu tych kilkunastu lat mojego „bardziej świadomego” fotografowania zebrało mi się tego kilkanaście terabajtów (…) i bardzo żałuję, że nie robiłem tego na bieżąco. Nadal nie do końca wiem co gdzie jest, kilkanaście dysków, jedne foldery podpisane, inne nie. Nie popełniajcie mojego błędu i róbcie takie rzeczy na bieżąco 😉 Oczywiście nie udało mi się dokończyć i tym razem dzieła ale i nie ma tego złego, przynamniej przypomniało mi się o kilkunastu (no dobra, jest tego więcej niż kilkanaście) „materiałach”, które koniecznie chciałbym Wam pokazać. Jest trochę reportaży ślubnych i zagranicznych sesji o których kiedyś marzyłem a później zapomniałem w ogóle pokazać 😉

zdjęcie ślubne Płock

Reportaż ślubny Patrycji i Pawła w 150 ujęciach. Ślub w kościele w Imielnicy w Płocku, wesele w Żawakolu i sesji ślubna w okolicach Płocka.

Jedziemy. Na początek 2017r i pełen emocji reportaż ślubny z wielkiego dnia Patrycji i Pawła. Nie będzie kilkunastu zdjęć bo jaki problem wybrać najlepszych kilkanaście z kilkunastu godzin fotografowania. Wybrałem więc około 150 i myślę, że na podstawie ich możecie lepiej stwierdzić, czy reportaż Wam się podoba czy nie. Działo się! Lipcowy ślub odbył się w Imielnicy w kościele parafii św. Jakuba Apostoła, wesele w Żawakolu a na sesję ślubną pod koniec sierpnia ruszyliśmy nad okoliczne jezioro i łąki a zakończyliśmy ją mega zachodem słońca nad Wisłą. Dekoracje kościoła i sali wykonała Polka Studio.  

Zapraszam do oglądania i komentowania. Dajcie znać czy się podobało 😀 

obrączki ślubne w Płocku





suknie ślubne
Polka Studio















Imielnica, ślub w Płocku








dekoracje ślubne






Pan młody
Panna młoda


Ślub w kościele w Imielnicy
mąż i żona







reportaż ślubny






Żawakol, dekoracja stołu na wesele

dekoracje ślubne Polka Studio

ślubne inspiracje-nakrycie stołu weselnego



















wesele Płock



























fotograf ślubny Płock
fotograf ślubny


















sesja ślubna nad jeziorem



plener ślubny w Płocku

plener ślubny Płock


sesja ślubna

para młoda Płock



sesja ślubna w Płocku

Więcej moich zdjęć ślubnych znajdziecie TU.

Zapytaj o wolny termin:

    Twoje imię (wymagane)

    Twój e-mail (wymagane)

    Twój numer telefonu (wymagany)

    Temat

    Twoja wiadomość

    Czekałem czekałem i wreszcie się doczekałem 😀 Już nie tylko TVP zaprasza ale byłem wreszcie z moimi zdjęciami ślubnymi i w Dzień Dobry TVN 😄 A ile mnie ta wizyta stresu kosztowała…całe dwa dni po tym wszystkim bolała mnie głowa 😄

    Przynamniej spodni nie trzeba było prasować.

    Pewnie nie byłoby tych nerwów aż tyle  gdyby tym razem to nie na mnie spoczywała odpowiedzialność pt. „jak będzie mnie widać i słychać” bo wizyta odbyła się zdalnie. Plusy i minusy pandemii. Z jednej strony nie trzeba było jechać i poświęcać na dojazdy kilku godzin ale jednak wolę chyba te poświęcone godziny aniżeli zamartwianie się czy wszystko będzie dobrze widać i słychać. Na przygotowanie transmisji poświęciłem dwa dni prób, ustawień itp i co? I podczas połączenia na żywo jak gdyby nigdy nic wyłączył się mój aparat którym przesyłałem obraz. Pomimo tego, że bateria była w 100% naładowana, pomimo tego, że żeby się nie przegrzał włączyłem go finalnie dosłownie na 15 sekund przed wejściem na wizję (czym chyba trochę stresu przysporzyłem reżyserce) a nawet żeby miał jeszcze bardziej optymalne warunki do działania to w studiu wyłączyłem dzień wcześniej ogrzewanie 😛 Dzień wcześniej bez problemów, trzy razy dłużej. Prawo Murphy’ego w pełnej krasie.

    Jak wyglądają całe kulisy?

    Najpierw dostajesz miły telefon z zapytaniem czy chcesz, np 3 dni przed akcją. Jak już się zgodzisz i przestaniesz cieszyć to wysyłasz mailem zdjęcia pasujące do tematu i jakiś tam opis. Poproszą Cię żeby zdjęcia były bez logo itp podpisów. Wysyłasz ich np 30 a później zastanawiasz się których dziesięć zostanie pokazanych i co do nich powiesz 😉

    W dniu programu od realizatorów dostajesz link do ZOOMa za pomocą którego realizowane jest połączenie. Można połączyć się wcześniej i wtedy widzimy i słyszymy to co dzieje się w studiu ale trzeba pamiętać, że jest to widok z jednej kamery (a normalnie jest ich tam więcej) i nie widzimy często tego co w danym momencie pokazywane jest np na wizji telewidzom a to mogłoby się przydać żebyś np zobaczyła czy przedziałek Ci się nie zwichrzył 😉  Stąd jeśli będąc osobami zaproszonymi chcielibyście mieć pewność, że widzicie wszystko to samo co w danym momencie widz to warto mieć pod ręką odpalony TV lub chociaż jakiś drugi monitor/tablet z Playerem. Z drugiej strony może to rozpraszać i kusić żeby patrzeć czy akurat Was pokazują a wtedy może też okazać się, że zamiast patrzeć wprost w obiektyw czyli do widza (a to ważne) będziecie patrzyli w bok żeby zobaczyć jak wyglądacie. Mnie w pewnym momencie zaczął swędzieć dość mocno nos ale ponieważ nie wiedziałem czy  jestem na wizji to stwierdziłem, że nie będę ryzykował i jakoś przeżyję te tortury i jednak się nie podrapię 😉

    Jak streamowałem?

    Dłuższą chwilę zastanawiałem się czy nie kupić z tej okazji jakiejś „dobrej” kamerki internetowej ale ceny które ostatnio powariowały przez tą pandemię skutecznie mnie od tego pomysłu odwiodły. Opjca full HD za ponad tysiąc złotych nie była kuszącą. Myślałem o transmisji przez telefon za pomocą DroidCam ale uwiodła mnie wizja papierowej głębi ostrości i zdecydowałem się na transmisję aparatem. Całkiem niedawno Nikon udostępnił sterowniki, które umożliwiają wykorzystanie niektórych lustrzanek do transmisji wideo online. Pomijając kwestię, że aparat się wyłączył w trakcie (możecie to zobaczyć poniżej na nagraniu) to nie do końca jestem zadowolony z obrazka, który przesyłał. Plastyka była jak najbardziej ok ale rozdzielczość przesyłanego obrazu nie była wystarczającą przez co realizator z TVN rozciągnął mój obrazek  i wyglądało to jak wyglądało ale to już pewnie szczegół na który niewiele osób zwróciło uwagę. Dla lepszej stabilności internet miałem podłączony po kablu, to też ważne jeśli zależy Ci na jakości przesyłanego obrazu. Dźwięk przesyłałem za pomocą słuchawek z wbudowanym mikrofonem, jakiegoś najprostszego modelu od Xiaomi z którymi biegam.

    Zapraszam na mojego TikToka gdzie zobaczycie mały backstage.

     

    @gmurczyk Mój dzisiejszy #lifehack z transmisji na żywo dla Dzień Dobry TVN 😆 W programie opowiadałem o „Pięknych i nieoczywistych sesjach ślubnych” 🤵👰‍♂️ #backstage #kulisy #fotografia #dzieńdobrytvn #ddtvn #TVN #fotografślubny ♬ Inspirational Epic – Yevhen Lokhmatov

    Czy to się opłaca?

    Cieszę się, że z tej „wizyty”. Jak bym się mógł nie cieszyć z tego, że ktoś z ogólnopolskiej TV znalazł gdzieś Twoje zdjęcia i uznał, że są tak dobre żeby pokazać je Polsce w której są pewnie dziesiątki tysięcy fotografów ślubnych, no bo wiadomo, że dziś prawie każdy z lustrzanką jest fotografem ślubnym 😉 Czy to nie wystarczy 😄 ?

    Wiem, że sporo osób jest ciekawych czy te wizyty w TV przekładają się jakoś na zarobek? Trudno to jednoznacznie stwierdzić. Ani po żadnej z moich wcześniejszych wizyt w Pytanie na śniadanie w TVP2 ani po tej w TVN nie zauważyłem wzrostu ilości zapytań o zdjęcia ślubne. Pewnie trudno jednoznacznie stwierdzić które z nich są bo ktoś zobaczył Cię w TV a które dlatego, że komuś po prostu zostałaś/zostałeś polecony jako osoba sprawdzona w bojach, myślę, że właśnie polecenia są zdecydowanie najlepszą formą reklamy a więc po prostu trzeba się starać.

    Co zauważyłem? +/- kilkadziesiąt nowych obserwujących na Instagramie, FB raczej nie drgnął. Standardowo i tym razem kilka nowych zaproszeń do znajomych (działo się tak za każdym razem po wcześniejszych wizytach i to dosłownie na minuty po programach). Tym razem jak po Ugotowanych obyło się jednak np bez pytań o to jaki mam kolor blatów w kuchni 😉 Takie wizyty w TV to świetna opcja jeśli myślisz o budowaniu swojej marki osobistej.

    pomysłowe sesje ślubne i ich historie

    Kontakt z TV to fajna przygoda. Prowadzącymi program była Paulina Krupińska-Karpiel i Damian Michałowski

    A jak do tej TV się w ogóle dostać?

    Wiem, że sporo osób to ciekawi. Niestety tak do końca to nie wiem jak to zrobić. Nigdy się nie zgłaszałem, nigdy nikogo nie prosiłem co tym bardziej cieszy mnie ogromnie, że ktoś gdzieś to wszystko po prostu widzi i docenia. Myślę, że najsensowniejszą opcją jest po prostu robić to co robisz najlepiej jak tylko potrafisz, konsekwentnie, nie zrażając się niepowodzeniami, po prostu pracując najlepiej jak to tylko możliwe i pokazywać to światu. Wiele razy wkurzałem się na siebie, że jestem „nadgorliwy”, że chcę jak najlepiej i często pewnie mógłbym po prostu „zrobić coś”  szybciej, mniejszym nakładem pracy, nie męcząc się aż tak bardzo. Z drugiej strony może to właśnie gdzieś też jakoś procentuje? Jest jeszcze jedna ważna rzecz w tym wszystkim. Twoja praca musi być widoczna i niekoniecznie mam tu na myśli jedynie Facebooka czy Instagram. Wydaje mi się, że wyszukiwania z Googla mogą wbrew pozorom w dzisiejszych czasach mieć  nadal duże znaczenie. Fotografując zawodowo od kilkunastu lat myślę, że mało jest tak dobrych inwestycji jak przeznaczenie kilkuset złotych rocznie na utrzymanie Twojej domeny i hostingu z blogiem/Twoim portfolio. Ktoś może powiedzieć, że to sporo. Bierz za swoją pracę tyle żeby wystarczyło i na to. Psucie rynku cenami to zmora każdej branży. Jeśli jesteś twórcą to prędzej czy później możesz i Ty pożałować zaniżania cen. Mój znajomy robił zdjęcia często za darmo i rozdawał je na lewo i prawo, czasami ktoś mu podziękował. Wszystko było pięknie dopóki nie zepsuł mu się aparat. Na naprawę nie miał a okazało się, że serwis za lajki z mediów społecznościowych nie naprawia. Niewidoczne koszty prowadzenia każdej działalności są naprawdę niemałe i warto o tym pamiętać tworząc nasz cennik i folgować mocno z kolejnymi pomysłami w stylu zrobię za darmo do portfolio 😉  Media społecznościowe oczywiście nadal robią robotę (chociaż złote czasy zasięgów to już raczej za nami) ale myślę, że jedyną rozsądną opcją jeśli myślimy o tym co robimy na poważnie i długofalowo to opcja własnej www + media społecznościowe. Swoją drogą to combo na które trzeba poświecić mnóstwo czasu ale moim zdaniem warto.

    Zdjęcia ślubne z TV

    Jedna z moich fotografii pokazywana w Dzień Dobry TVN

    Dziękuję Wam, że i tym razem trzymaliście kciuki! Program możecie obejrzeć klikając w poniższe zdjęcie.

    Arek Gmurczyk fotograf TVN

    Kliknij żeby obejrzeć program. „Sesje ślubne w zapierających dech w piersiach miejscach”. Ja od 6:23

     

    PS w przyszłym tygodniu zaczynam w pracowni

    Mini Sesje Świąteczne na które już dziś Was zapraszam!

     

    Kochani! Cieszę się ogromnie więc oczywiście i tym razem podzielę się tą informacją z Wami, żebyście mogli cieszyć się razem ze mną i życzyć mi powodzenia 😄
    W najbliższy czwartek będziecie mogli zobaczyć mnie i moje zdjęcia ślubne w TVN w programie Dzień Dobry TVN prowadzonym przez Paulinę Krupińską-Karpiel i Damiana Michałowskiego. Tematem programu będą „Piękne i nieoczywiste sesje ślubne„, wejście około 11:05. Ja tam się nie znam 😉 ale wszystko wskazuje na to, że redakcje stwierdziła, że moje prace nadają się do tego tematu co oczywiście cholernie mnie cieszy, no bo jak tu się nie cieszyć z takiego wyróżnienia? Do żadnych z tych programów NIGDY się nie zgłaszałem, cieszę się, że ktoś docenia te wszystkie pomysły, odwodnienia, niedosypiania, i tonę wyrzeczeń, które często kosztowały. W takich chwilach utwierdzam się tylko w przekonaniu, że warto tak jak czuję i nie po najmniejszej linii oporu.

    Co mam napisać, że spoko, bo już byłem kilka razy w moim fotografiami w ogólnopolskiej TV więc dla mnie to nic nowego więc „niech będzie” ? Pfff! Jaram się jak zawsze a i chyba stresuję jeszcze bardziej niż za pierwszym czy trzecim razem, jak bum cyk cyk 😀

    Najgorsze w tym wszystkim jest to, że do jutrzejszego ranka muszę zdecydować które ze zdjęć chciałbym pokazać a totalnie nie mam na to pomysłu a i bałagan w archiwum nadal straszny i problem coś znaleźć 😄

    Może macie jakieś propozycje, coś co szczególnie siedzi Wam w głowie z tego co w moich okolicach widzieliście? Nie musi być nic nowego, ja nawet nie pamiętam czasami części tego wszystkiego co przez te ostatnie naście lat wspólnie (czy to kibicując mi czy biorąc udział w tych czasami odjechanych sesjach) wyprodukowaliśmy. Sesja w balonie? Plener na linach w Tatrach? Jakiś zwariowany trash the dress? Pod wodą? Coś na dachu? Któryś z plenerów w Paryżu czy Santorini? Może jakąś sesję ślubną z drona? Słowo! Nie wiem 😀 Piszę to wszystko co na gorąco przychodzi mi do głowy. Podpowiedzi co utkwiło Wam w głowie będą mile widziane, anegdoty związane z plenerami również bardzo w cenie, niestety ale czasami różnych fajnych akcji po prostu już nie pamiętam 😕 a fajnie byłoby coś powiedzieć sensownego 😉 

    BARDZO się cieszę! Tym bardziej, że jeśli mam być z Wami szczery to co jakiś czas zastanawiam się czy dobrze zrobiłem odmawiając jakiś czas temu kolejnemu zaproszeniu z Pytanie na śniadanie TVP2. Nie wiem ale mam serio dylemat czy jednak moich „zasad” nie powinienem czasami odłożyć do kieszeni bo mam wrażenie, że one wcale życiu nie punktują, jeść nie dają i oprócz tego, że mam czyste sumienie to tyle z nich zostaje. Mniejsza o większość…

    Cieszę się i będzie mi miło jeśli i tym razem będziecie trzymać kciuki i życzyć mi powodzenia ❤️

    Piękne i nieoczywiste sesje ślubne fotograf

    Moje fotografie ślubne w programie „Piękne i nieoczywiste sesje ślubne” w Dzień dobry TVN! 

    Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

    Informuję, że kopiowanie jakichkolwiek elementów tej strony, w tym zdjęć, tekstów i innych elementów graficznych w celu wykorzystania ich w całości, części lub w dowolnej formie zmodyfikowanej w jakichkolwiek publikacjach elektronicznych, na stronach internetowych, lub innych formach, bez uprzedniej pisemnej zgody Autora Arkadiusza Gmurczyka jest zabronione i nie wyrażam na nie zgody. W przypadku ich bezprawnego użycia będę dochodził swoich praw na drodze sądowej. Dane zamieszczone na stronie nie stanowią wiążącej oferty jakichkolwiek usług. Dane te mają wyłącznie charakter ogólnoinformacyjny. W celu zakupu zdjęć oraz uzyskania pozwolenia na ich wykorzystanie proszę o kontakt pod numerem telefonu 503 575 831 lub wiadomość @. Dziękuję za poszanowanie efektów mojej pracy :)


    wedding photography