Zwariowana sesja ślubna Anety i Andrzeja. Wszak raz się żyje. Warto zaszaleć!
Dziś zapomniana perełka z 2015r. Niestety mam coraz więcej zdjęć, które pomimo, że chciałbym Wam pokazać to zapominam je opublikować w natłoku nowo powstających sesji. Ostatnio utworzyłem sobie specjalną notatkę do której wpisuję wszystkie wykonane przeze mnie zdjęcia ślubne (i nie tylko ślubne), o których istnieniu przypomniało mi się i które koniecznie muszę Wam pokazać. Dziś pierwsza z listy jedna z najbardziej zwariowanych i odjechanych sesji ślubnych jakie KIEDYKOLWIEK przyszło mi zrealizować 😀 Wyjątkowe zdjęcia w stylu trash the dress Anety i Andrzeja (wielkie pozdrosy dla Was!) z wielką bitwą na litry kolorowej wodorozcieńczalnej farby nad naszych pięknym morzem. Żałuję, że mieliśmy tak mało czasu na realizację tego punktu programu i zachodzące słońce zmusiło nas do zaprzestania tej niezapomnianej zabawy 😉
Jeśli chcielibyście zobaczyć trochę więcej zdjęć z tego pleneru, tych spokojniejszych z części rozgrzewkowej-zdecydowanie bardziej czystej 😉 zapraszam Was w niedzielę na mojego drugiego bloga Zdjęcia Ślubne nad Morzem.
Jestem ciekawy jak Wam się podobają takie szaleństwa podczas sesji? Dajcie znać! Chętnie przeczytam Wasze komentarze 🙂
Przecież nie mówiłem, że tak się da w Photoshopie!
Przed Wami Justin Timberlake na wczorajszym koncercie w PGE Arena Gdańsk-Happy Birthday dla szczęściary Agnes + gitarowe What Goes Around…Comes Around. Nagrywane oraz fotografowane Nikon Coolpix P7100. Jak Wam się podobało na koncercie? Chcecie więcej klipów?
Dziś będzie króciutko, wprost proporcjonalnie do stanu czasu posiadanego. Ponownie w klimacie fotografii ślubnej i wideofilmowania. Tym razem jednak nie Płock. Niestandardowo-tak jak lubię! Kolejny plener ślubny nad morzem, kultowe wydmy Łeby ciut bardziej jednak dynamicznie, m.in z szalonym snowboardem nad którym panował Krzysztof aka Lords Of The Boards z małżonką Małgorzatą 😀 . Making of czyli z czym to się je i jak wygląda od strony drugiej. Przed Wami wideo, zdjęcia tradycyjnie za jakiś czas. p.s tak, piasek był smaczny!
Podziękowania za realizację materiału dla Wojtka z SIGmediaPRO!
Czego możecie spodziewać się niebawem na stronie? Przede wszystkim dużo zdjęć, zaległości, zaległości, zaległości, (znalazłem nawet ciekawy materiał z 2009, którego do dziś jeszcze nie obejrzałem 😀 ) i sporo bieżących wydarzeń w których m.in reportaże z Jeziora Łabędziego w wykonaniu Russian National Ballet i piątkowy nadchodzącymi wielkimi krokami mecz Polska-Włochy we Wrocławiu, który również będę dla Was fotografował. Jeśli chcecie być na bieżąco zapraszam na stronę Facebooka, gdzie znacznie częściej zamieszczam różnego rodzaju treści bonusowe 😉 Bądź na bieżąco-> KLIK
Mówiłem już Wam, jak bardzo nie lubię wybierać zdjęć? Bardzo! Od zawsze miałem i mam z tym problem. Potrafię siedzieć godzinami nad 50 fotografiami z których mam wybrać i wykonać dany materiał. Mam nadzieję, że kiedyś się tego oduczę a póki co po staremu poczęstuję Was obszerną dawką świeżego dużego materiału. Sesja Ani i Roberta trwała 2 dni. Pierwszego dnia fotografowałem ich w naszym rodzinnym Płocku, drugiego spotkaliśmy się w Łebie. Kapryśna pogoda nie ułatwiła nam zadania (delikatnie mówiąc) jednak dostarczyła wyjątkowej scenerii tego i tak nad wyraz już niepowtarzalnego miejsca w Słowińskim Parku Narodowym. Wydmy w Łebie podczas sztormu uraczyły nas niespotykanym nigdzie innym klimatem, zresztą za chwilę sami zobaczycie… Z ok 130 zdjęć, wybrałem 34 z których 24 trafia na ekrany Waszym monitorów. Mało tego! Wszyscy fani mojej Facebook’owej strony już jutro wieczorem zobaczą wszystkie 34 fotografie w specjalnie dla Was przygotowanej galerii dostępnej na moim fanpage, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście zapraszam czym prędzej do polubienia strony: fotografia ślubna arekGMURCZYK.pl a nie ominą już Was żadne (nie tylko) fotograficzne nowości. Sprawdźcie tylko ile zdjęć opublikowałem na portalu pomiędzy tym a ostatnim wpisem. Trochę Wam uciekło co 🙂 ?
Film odkrywający kulisy powstawania m.in tej sesji znajdziecie na moim kanale YouTube:
Zapraszam do subskrypcji kanału, komentowania dzisiejszego wpisu no i oczywiście…Like’owania 😉
Z Magdą i Adamem na plenerową sesję ślubną pojechaliśmy do Trójmiasta. Do zaplanowanego Gdańska i Gdyni dość niespodziewanie dołączył Sopot. Dwa plenerowe dni pełne morskiej bryzy i nieśmiertelnego klimatu polskiej fish&chips upłynęły nam pod znakiem fotograficznie dobrej pogody i ciągłego poszukiwania wolnych miejsc parkingowych. Sesja w Gdyni była moim najbardziej wymagającym tegorocznym wyzwaniem fotograficznym-wspaniały wysoki na 60 metrów klif najlepiej widoczny jest od strony, którą ogląda się najrzadziej z racji faktu jej dostępności czyli od strony wody. Wymyśliłem-zrealizuję, a że będzie bolało o tym dopiero miałem przekonać się na własnej skórze po jakimś czasie 😉 . Wyjątkowo mocny w tym miejscu prąd przybrzeżny w połączeniu z licznymi podwodnymi przeszkodami w postaci ogromnych głazów kompletnie niewidocznych w toni zimnej (lodowatej?) wzburzonej wody słonecznego Orłowa sprawiły te 3 godziny-niezapomnianymi. Kostki już nie bolą, piszczele zagoiły się, nic nie odmroziło. Buty nieprzereklamowane-faktycznie nadają się do wygodnego chodzenia w niewygodnej 😉 wodzie, wspomnienia utrwalone-nie zamokły i pomimo że momentami było może i blisko i nie do końca komfortowo to i tak bez wahania powtórzę to jeszcze nie raz 🙂 . Dziś krótka zajawka z Gdyni, za jakiś czas zaproszę Was na część dalszą z okazałym okrętem wschodem słońca spowianym, Gdańską Starówką i Sopocką plażą.
Jeśli nie chcecie przegapić kolejnej porcji zdjęć zapraszam Was serdecznie do polubienia mojej strony na Facebooku gdzie publikuję najnowsze fotograficzne zapowiedzi i nigdzie indziej nie pokazywane zdjęcia. Klik:
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Read MoreZamknij
Polityka cookies
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Informuję, że kopiowanie jakichkolwiek elementów tej strony, w tym zdjęć, tekstów i innych elementów graficznych w celu wykorzystania ich w całości, części lub w dowolnej formie zmodyfikowanej w jakichkolwiek publikacjach elektronicznych, na stronach internetowych, lub innych formach, bez uprzedniej pisemnej zgody Autora Arkadiusza Gmurczyka jest zabronione i nie wyrażam na nie zgody. W przypadku ich bezprawnego użycia będę dochodził swoich praw na drodze sądowej. Dane zamieszczone na stronie nie stanowią wiążącej oferty jakichkolwiek usług.
Dane te mają wyłącznie charakter ogólnoinformacyjny. W celu zakupu zdjęć oraz uzyskania pozwolenia na ich wykorzystanie proszę o kontakt pod numerem telefonu 503 575 831 lub wiadomość @. Dziękuję za poszanowanie efektów mojej pracy :)