Ostatnio próbowałem dokończyć porządki w moim fotograficznym archiwum, które chyba robię już ze 3 lata ale jakoś mi średnio to wychodzi. W ciągu tych kilkunastu lat mojego „bardziej świadomego” fotografowania zebrało mi się tego kilkanaście terabajtów (…) i bardzo żałuję, że nie robiłem tego na bieżąco. Nadal nie do końca wiem co gdzie jest, kilkanaście dysków, jedne foldery podpisane, inne nie. Nie popełniajcie mojego błędu i róbcie takie rzeczy na bieżąco 😉 Oczywiście nie udało mi się dokończyć i tym razem dzieła ale i nie ma tego złego, przynamniej przypomniało mi się o kilkunastu (no dobra, jest tego więcej niż kilkanaście) „materiałach”, które koniecznie chciałbym Wam pokazać. Jest trochę reportaży ślubnych i zagranicznych sesji o których kiedyś marzyłem a później zapomniałem w ogóle pokazać 😉
Jedziemy. Na początek 2017r i pełen emocji reportaż ślubny z wielkiego dnia Patrycji i Pawła. Nie będzie kilkunastu zdjęć bo jaki problem wybrać najlepszych kilkanaście z kilkunastu godzin fotografowania. Wybrałem więc około 150 i myślę, że na podstawie ich możecie lepiej stwierdzić, czy reportaż Wam się podoba czy nie. Działo się! Lipcowy ślub odbył się w Imielnicy w kościele parafii św. Jakuba Apostoła, wesele w Żawakolu a na sesję ślubną pod koniec sierpnia ruszyliśmy nad okoliczne jezioro i łąki a zakończyliśmy ją mega zachodem słońca nad Wisłą. Dekoracje kościoła i sali wykonała Polka Studio.
Zapraszam do oglądania i komentowania. Dajcie znać czy się podobało 😀
Więcej moich zdjęć ślubnych znajdziecie TU.
Zapytaj o wolny termin: