Festiwal to nie tylko duża porcja muzyki w ciągu jednego lub kilku dni ale i cały klimat wyjątkowego wydarzenia muzycznego i jego niezwykle ważna otoczka. Jeśli dodamy do tego absolutnie unikalne miejsce w jakim się znajduje + odpowiednią do rangi wydarzenia promocję to mamy duże prawdopodobieństwo na osiągnięcie komercyjnego sukcesu imprez odwiedzanych przez wiele tysięcy młodych osób, od którego tak naprawdę już tylko o krok do rozwinięcia turystyki miasta i regionu (przynajmniej tej sezonowej), pod warunkiem dodatkowych długofalowych działań ze strony władz miasta.
Płock ma przeogromny nie do końca wykorzystany potencjał ale wydaje mi się, że coraz więcej w tym kierunku idzie w dobrą stronę, powoli ale jednak do przodu. Festiwal to ludzie. Ludzie to turystyka. Turystyka to dodatkowe miejsca pracy i wpływy do kasy miasta. O dobrej zabawie i odpowiednio wykreowanym wizerunku miasta wspominać nie trzeba. Korzystają wszyscy.
Lubicie Reggae? Płock ma dla Was Reggaeland! W ubiegłym roku gwiazdą festiwalu był Gentleman w tym zagra m.in Shaggy. Wolicie klimaty elektroniki-odnajdziecie się na tutejszym Audioriverze z roku na rok coraz bardziej zróżnicowanym muzycznie. Miłośnicy cięższych rockowych klimatów zapewne będą zadowoleni z płockiego Summer Fall Festival.
Obok 3 głównych największych imprez muzycznych w mieście w ciągu roku odbywa się szereg mniejszych i większych eventów zaspokajających chyba większość gustów muzycznych.
Co tu dużo pisać, zerknijcie sami dlaczego warto odwiedzić to miasto:
Płock to samo centrum Polski, tylko 100km od Warszawy praktycznie tyle samo z Łodzi, 270km z Wrocławia, 220km z Poznania… Zapraszamy do Płocka!
Audioriver? Reggaeland? Czy też może SummerFall Festival? Na którą z tych gorących imprez czekacie z największą niecierpliwością? Podzielcie się swoimi typami w komentarzach.