Jakiś czas temu przy okazji artykułu „Dlaczego warto wywoływać zdjęcia?” na przykładzie sesji ślubnej w Wenecji pokazywałem Wam moje albumy ślubne. Tym razem nadszedł czas na fotoksiążkę a w zasadzie fotoalbum. Podstawowa różnica pomiędzy fotoksiążką a fotoalbumem jest taka, że ten drugi możemy rozłożyć całkiem na płasko i jest zdecydowanie bardziej trwały. Niektórzy mówią „ekskluzywny”. Zobaczcie zresztą na przykładzie poniższych rozkładówek jak niesamowicie prezentują się w nim zdjęcia formatu 30x60cm, dla lepszego odwzorowania skali jedną z górskich rozkładówek sfotografowałem z wizytówkami. Inne zestawione są z dużymi zdjęciami formatu 15x23cm. Tej wielkości zdjęcia otrzymujecie ode mnie w albumach tradycyjnych również jeśli chodzi o albumy widoczne na zdjęciach są dokładnie takich rozmiarów jakie oferuję.
Z fotoalbumami, które oddaje było podobnie jak z albumami tradycyjnymi których „odpowiednich” szukałem dość długo. Nie oszczędzam na jakości. To moja wizytówka i oszczędność w tym miejscu byłaby zwykłym sknerstwem z krótkimi nogami. Na pewnych rzeczach nie można oszczędzać.
Ekologiczna skóra, duży format 30×30 cm z bardzo grubymi kartami których nie da zgiąć się przypadkiem (300g/m2) . Rogi bardzo grubej okładki zabezpieczone metalowymi narożnikami, wszystkie narożniki kart zaokrąglone. Wysokiej jakości wydruk, idealne odwzorowanie kolorów.
Z Moniką i Krzysztofem spotkałem się po raz pierwszy dzień przed ich wielkim dniem w Zakopanem. Ich ślub odbył się w klimatycznym, ciepłym kościele Parafii świętego Kazimierza w Kościelisku a wesele w oddalonym nieopodal drewnianym Gościńcu Góralski Dwór znanym m.in. z kręconego tam serialu „Szpilki na Giewoncie”. Na plener udaliśmy się nad Morskie Oko. Całość miała miejsce pod koniec sierpnia ubiegłego roku.
Poniżej około 150 wybranych przez młodą parę fotografii (ZAWSZE to Wy wybieracie zdjęcia) na 40 stronach fotoalbumu, który dziś urzęduje gdzieś w Anglii.
Zapowiedź konkursu
Ponieważ w najbliższej przyszłości będę organizował konkurs w którym do wygrania będzie album tradycyjny z wklejanymi zdjęciami lub fotoalbum widoczny poniżej dajcie znać w komentarzu pod artykułem, którą z tych rzeczy chcielibyście mieć możliwość wygrać na mojej stronie. Napiszcie też co wolicie jeśli chodzi o Wasze zdjęcia i która z form ich „utrwalania” jest dla Was fajniejsza. Obiecuję wziąć Wasze odpowiedzi pod uwagę 🙂