Są takie reportaże, których po prostu się nie zapomina. Najczęściej ze względu na ludzi z którymi przyszło Ci w danym momencie współpracować lub miejsca, z rożnych powodów wyjątkowe. W tym przypadku mieszanka była wybuchowa. I jedno i drugie zagrało mistrzowsko. Przed Wami mój pierwszy „wojskowy” m.in. na terenie Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie z wielkiego dnia Ani i Damiana pilota potężnej maszyny latającej 🙂
Zapraszam do obejrzenia zdjęć z pięknego wojskowego ślubu (Kościół Garnizonowy pw. Matki Boskiej Loretańskiej-żeby się do niego dostać musisz przejechać przez wjazd w stylu bazy wojskowej, prawie jak z zagranicznych filmów wojennych-czad! 😛 ). Na dokładkę trochę wesela (ze względu na światło chyba moje najtrudniejsze ubiegłoroczne-Karczma Jakubowa Izba) oraz sesja ślubna w Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie, którą musieliśmy wykonać już następnego dnia po weselu w baaardzo ograniczonym czasie. Mam wrażenie, że takiej ilości skondensowanych emocji nie pokazywałem Wam tu dawno 😀
PS zgadniecie ile czasu przygotowywałem ten wpis? Około 12h 😀 Tak więc jeśli podobało Wam się nie zapomnijcie proszę zostawić po sobie śladu na stronie, nie żałujcie lajka, udostępnijcie materiał dalej, jeśli macie ochotę skomentujcie zdjęcia pod wpisem-będzie mi bardzo miło. Zmobilizowany chętnie przygotuję nowy materiał do oglądania 🙂
14h później humory nadal dopisywały… BARDZO 😀