W jutrzejszej płockiej Gazecie Wyborczej znajdziecie artykuł (możecie przeczytać go TU) w którym miałem przyjemność powiedzieć kilka słów na temat ślubów w plenerze. Faktycznie w Płocku póki co to nadal rzadkość ale ciesząca się coraz większą popularnością. Coraz więcej osób chciałoby zapamiętać swój ślub w wyjątkowy sposób co zresztą nie ukrywam-cieszy mnie bardzo 😉 bo dla mnie to coś nadal nowego, pozwalającego wykazać się w czymś innym niż zazwyczaj.
Śluby plenerowe różnią się od ślubów w kościele i są jednak trudniejsze do fotografowania o czym pisałem TU.
Od 2 lat w Polsce śluby pod gołym niebem są już w pełni „legalne”. Mało tego ślub kościelny w plenerze również da się zorganizować! W ciągu ostatnich 2 lat w Płocku odbyło się jedynie 12 tego typu uroczystości. Najwięcej było ich w Sali Amore. Nietypową iście bajkową przysięgę można zorganizować również m.in w Hotelu Czardasz, Auli Małachowianki (!), Hotelu Herman, Petropolu, Hotelu Tumskim. Z tego co mi wiadomo w naszych okolicach podobną opcję ma jeszcze Hotel Kawallo oraz chyba Żawakol. To są opcje o których słyszałem, że się da ale podejrzewam, że takich miejsc jest znacznie więcej. Jeśli wiecie o nich dajcie znać w komentarzu!
Trzymam kciuki i tak jak wspomniałem w artykule „Czekam na ślub na Wzgórzu Tumskim i molo”– DA SIĘ 😀 !
Jednocześnie, oficjalnie wszem i wobec obiecuję, że pierwsza Para Młoda, która zorganizuje swój wymarzony romantyczny ślub na Wzgórzu Tumskim lub nad Wisłą otrzyma ode mnie specjalną ofertę zdjęć ślubnych jakiej nigdy w życiu jeszcze nikomu nie dałem-a co! Jak szaleć to szaleć 😉
Jeśli myślicie, że ślub na płockiej plaży to coś niemożliwego do zorganizowania, jesteście ciekawi jakie są koszty ślubu w plenerze i czy się w ogóle da bo co na to przecież urzędnik, który musi wydać zgodę na przysięgę np. na Wzgórzu Tumskim to przeczytajcie koniecznie ARTYKUŁ.
PS trzymam za Was kciuki. Raz się żyje!