Dlaczego sesja ślubną zimą w górach? Pomijając kwestię oryginalnej, totalnie bajkowej scenerii to jedna z niewielu opcji kiedy możecie zrobić ją ze swoim fotografem…w weekend 😉 W sezonie większość fotografów ślubnych w weekendy fotografuje wesela a więc w 99% przypadków plener odbywa się pomiędzy poniedziałkiem a czwartkiem lub piątkiem o ile ten jest wolny-piątki cieszą się bowiem coraz większą popularnością „ślubno-weselną”. 2 dni na poprawiny lub odpoczynek może kusić 😉
Żeby być w porządku trzeba zaznaczyć, że sesje zimowe są nie tylko piękne ale i oczywiście również wymagające ze względu na panującą temperaturę. O ile mężczyzna założy sobie kalesony oraz termiczną koszulkę na długi rękaw pod koszulę i marynarkę tak już Pani Młoda tak łatwo nie będzie miała ale da się, dużo oczywiście zależy od sukni ślubnej. Dziewczyny na zimowe sesje bardzo często zakładają getry i dodatkowe nakrycie na górę. Buty za kostki wskazane, szczególnie w górach nadają moim zdaniem autentyczności i „spójności z terenem” 😉 Nic nie stoi na przeszkodzie żeby druga para butów „tych ładnych” czekała w plecaku na szybka podmiankę. Termos z gorącą herbatą to też obowiązkowy dodatek zimowego pleneru. Lato tak naprawdę też nie jest takie bezproblemowe, pomijając kwestię światła czyli fotografowanie albo w okolicach wschodu lub zachodu słońca dochodzi jeszcze czasami kwestia upału, który wcale nie pomaga. Pot sprzymierzeńcem zdjęć raczej nie jest 😉
Dziś wracamy do 2017r. Ostatnie dni października. Sesja ślubna Edyty i Maćka których fotografowałem tylko podczas pleneru. Dacie wiarę, że te zdjęcia w zimowej scenerii od drugiej widocznej części z końmi dzielą niecałe 3h 🙂 ? Nad Morskim Okiem pełno śniegu a bliżej Zakopanego totalnie bez białego puchu-niczym inna strefa klimatyczna. Edyta na swoją sesję ślubną wymarzyła sobie konie. Jeśli i Wy chcielibyście zrobić zdjęcia z końmi w górach dajcie znać-współpracuję ze sprawdzoną okoliczną stadniną 🙂
Jak zwykle i dziś nie mogłem skupić się i wybrać 20 najlepszych klatek więc zdjęć i tym razem jest dużo ale to chyba lepiej bo dzięki temu możecie trafniej stwierdzić czy wyniki mojej sesji to coś co Wam się faktycznie podoba czy wybrane najlepsze 10 sztuk niekoniecznie mówiące wiele o całym materiale jaki otrzymuje klient.
Ponadto w najbliższy poniedziałek odświeżam drugiego z moich blogów Zdjęcia Ślubne w Górach gdzie publikuję tylko i wyłącznie sesje wykonane w górskich klimatach. Zapraszam już dziś do obejrzenia starszych materiałów a w poniedziałek jeszcze więcej fotografii z dzisiejszej widocznej tu sesji. Miłego!
PS 2021r coraz mocniej zarezerwowany