Magia polaroida
Któż z nas nie chciał mieć kiedyś polaroida? Pewnie mało jest osób, wychowanych w okolicach lat 80tych, które nie marzyły o aparacie z którego natychmiast wychodzą zdjęcia. Kiedyś w czasach analogowych było to prawdziwą magią. Nie musiałeś chodzić „do fotografa”, czekać na wywołanie, tylko pstryk, bzzzyyt i zdjęcie wysuwało się z aparatu. Czad 😀 !
I choć technologia „odrobinę” poszła dziś do przodu-szał na „polaroidy” wraca. Póki co nieśmiało gdzieś tam „na zachodzie” aczkolwiek widać go już coraz bardziej również i w Polsce. Bo pomimo, że zdjęcia możemy dziś już robić niemal wszystkim to tym razem dla odmiany mało wywołujemy i przeważnie pozostają gdzieś na dysku…z którego lubią się ulotnić.
Fotobudka
O foto-budce myślałem od dobrych 2 lat. Jednak kiedy pierwszy raz gdzieś na jakimś zagranicznym blogu zobaczyłem pomysł z aparatami typu instax na weselu-wiedziałem od razu w jakiej formie chcę ją zrobić. W Płocku takiej realizacji jeszcze nie widziałem dlatego tym bardziej chciałem spróbować.
Wydaje mi się, że tego typu forma bardziej angażuje i integruje większą ilość osób obecnych na przyjęciu. Nie jesteśmy uwiązani do jednego miejsca a zdjęcia możemy robić zarówno na holu, parkiecie jak i również przy stołach. Wcale nie potrzeba na to dużo miejsca. Po drugie to WY robicie zdjęcia a biorąc pod uwagę, że wielu z nas chciałoby spróbować swoich sił jako fotograf to zabawa jest niezła 😉 . Obsługa sprzętu jest banalnie prosta, jeden przycisk, pstryk, wysuwa się zdjęcie czekamy 2 minuty automatycznego utrwalania i voilà zdjęcie do księgi gości lub kieszeni gotowe. Co najlepsze okazuje się, że wydruki (wielkości karty kredytowej) są podobno całkiem nieźle pranio-odporne , gorzej z koszulą w której kieszeni podczas prania może znajdować się fotografia 😛
Na początku do Waszej dyspozycji są 2 aparaty, maski, śmieszne okulary, tabliczki i kultowe już wąsy. Jeśli tylko pozwoli mi Wasze zainteresowanie macie jak w banku, że nie poprzestanę na obecnych rekwizytach. Stołu na którym można to wszystko położyć nie będę woził ze sobą 😉 ale nie licząc jego macie tak naprawdę totalnie wszystko niezbędne do przeprowadzenia akcji. Jest indywidualnie projektowana instrukcja dla gości wraz z podziękowaniem, pudełko na filmy (z jednego filmu robimy 10 zdjęć), ramki, całość w dość spójnym neutralnym, pasującym do pięknego wesela stylu. Dodatkowo otrzymujecie również wizytówki z informacją dla gości gdzie po wszystkim będą mogli znaleźć zrobione przeze mnie zdjęcia podczas Waszego wielkiego dnia, oczywiście wszystkie te, które wcześniej zatwierdzicie 😉
Fotobudka i księga gości
Na weselu Ani i Marcina fotobudkę połączyliśmy z księgą gości. Każdy chętny mógł sobie zrobić zdjęcie, wkleić je do pamiątkowego albumu i specjalnym markerem napisać kilka ciepłych słów Młodej Parze. Jasne! Były obawy „czy ludziom będzie się chciało?” Jak błyskawicznie się okazało-totalnie niepotrzebne. Wydaje mi się, że bardzo istotna jest tu kwestia godziny o której startujemy z zabawą, która trwa około godziny. Dobrym pomysłem jest też zaangażowanie w akcję np. świadków lub rodzeństwa, które czuwa nad przebiegiem akcji zgodnie z procedurą 😉 . Oczywiście mogę to robić i ja aczkolwiek chyba lepiej jeśli w tym czasie będę robił również zdjęcia. Wszak rekwizytów nie musimy wykorzystywać jedynie do polaroidów, zobaczycie zresztą ile w okolicy pojawi się smartfonów i aparatów gości.
Jeśli tylko umówimy się odpowiednio wcześniej mogę zająć się dla Was organizacją księgi gości tak żeby była ona identyczna z albumem który otrzymacie ode mnie po sesji. Świetny komplet, najwyższej polskiej produkcji i jakości, które możecie zobaczyć TU (przykładowy wzór).
Wracając do debiutu mojej fotobudki, który miał miejsce ostatnio w Żawakolu. Przypuszczałem, że może być nieźle, że ludziom pomysł może się podobać ale nie sądziłem, że aż tak. Szczerze. W pewnym momencie kiedy w okolice stołu z aparatami przybyło około 40 osób, przebierających się, śmiejących w niebiosa w najlepsze-utwierdziłem się w przekonaniu co do jego trafności.
Wiem już co poprawić, co udoskonalić tak więc jeśli macie ochotę zaszaleć odrobinę dajcie mi znać odpowiednio wcześniej bowiem może zdarzyć się sytuacja w której co prawda ja będę u Was ale fotobudka może w tym czasie być gdzieś np. w górach. Nie czekaj PISZ już dziś 🙂
No i jak Wam podoba się pomysł z fotobudką z polaroidów?